Hłasko - mityczny bohater ludowy
Hłasko był legendarną postacią młodego pokolenia, symbolem nonkonformizmu. Potężnie zbudowany (84 kg), w istocie nadwrażliwy, niepewny, ze skłonnością do depresji. Nazywano go "wschodnioeuropejskim Jamesem Deanem", do którego był podobny.
"Pisarz po raz ostatni był widziany w Warszawie w odległym roku 1958. Ale ciągle był tu obecny; ba - miał w niej status na poły mitycznego bohatera ludowego. Nie było nigdy pisarza, który byłby tu tak uwielbiany. Trochę jak Elvis Presley, trochę jak James Dean z lekką domieszką Janosika. To bodajże Marek Nowakowski [...] wspominał, że u szczytu popularności autora "Pętli" w warszawskich knajpach grasowały jego sobowtóry naciągające w ten sposób na wódkę" - pisał niedawno Piotr Bratkowski na łamach "Newsweeka".
"On, Zbyszek Cybulski, James Dean, Elvis Presley i inni pojawili się niemal równocześnie. Łączył ich wspólny mianownik gorzko sentymentalnego pokolenia. Umierali młodo i mogli się wydawać ulubieńcami bogów. A jednak byli naznaczeni skazą potępieńców, nacięciem epoki" - wspominał w "Miesiącach" Kazimierz Brandys.