Polska odwraca oczy
W końcu zdecydowano się na kontrolę w ZK. Jednak sędzia, który miał jej dokonać, ze sporym wyprzedzeniem uprzedził służby więzienne o swoim zamiarze (rzekomo takie są procedury), więc oględziny praktycznie niczego nie wykazały. Kopińska przypomina również, że w płockim więzieniu "popełniło samobójstwa" dwóch zabójców Olewnika. Jednak w ich targnięcie na własne życie nie wierzy nawet jego ojciec, Włodzimierz Olewnik. "Samobójcom ktoś pomógł. W zakładzie karnym w Płocku dzieje się coś niewyobrażalnego" - przekonuje.
Książkę Kopińskiej trzeba przeczytać - choćby po to, by samodzielnie odpowiedzieć sobie na pytanie: czy żyjemy w państwie prawa (a właściwie - dlaczego nie żyjemy), czemu przymykamy oczy na małe zbrodnie sąsiedzko-małżeńskie, które po jakimś czasie eskalują? I przede wszystkim - jak długo jeszcze rację bytu będzie miał aksjomat: przecież wszyscy wiedzieli, tylko nikt nie reagował.
Natalia Doległo/ksiazki.wp.pl