Czas na nowe myślenie o ciele
Chodzi o całościowe podejście do zagadnienia?
Dokładnie tak. I, gdy tylko nowy sposób funkcjonowania zostanie wprowadzony do życia, nie będzie się trzeba martwić o wagę, bo ona sama się ustabilizuje. Zniknie stare myślenie o ciele i odżywaniu, o liczeniu kalorii. To już jest passe.
Kiedy doszła Pani do wniosku, że kobieta w różnym okresie życia ma zupełnie inne potrzeby i tym samym powinna się inaczej żywić, zwracać uwagę na inne aspekty funkcjonowania swojego organizmu?
To wynik mojego prywatnego doświadczenia w pracy z klientkami. Przyjmowałam kobiety w każdym wieku, od nastolatek, przez kobiety w wieku 20-30 lat, po kobiety starsze. Można wyszczególnić 4 podstawowe etapy życia kobiety, każdy z nich jest inny i tym samym wymaga innego sposobu odżywiania się, stylu życia.
Pierwszy etap to zaburzenia hormonalne wieku dojrzewania, drugi to etap po 20 roku życia, w którym kobiety chcą bądź nie chcą mieć dzieci, pozostają aktywne zawodowo, fizycznie bądź skupiają się na zakładaniu rodziny. Kolejnym etapem jest perimenopauza, o której właściwie się nie pisze. Wszyscy nazywają ten etap menopauzą, co nie jest do końca prawidłowe.