Wciąż czekają z pogrzebem Papcia Chmiela. Jest ważny powód
Papcio Chmiel zmarł ponad dwa tygodnie temu. Do tej pory jednak nie odbyły się żadne uroczystości pogrzebowe. Te zaplanowane są dopiero na 10 lutego. Skąd to trzytygodniowe opóźnienie? Powód okazuje się być banalny.
Henryk Jerzy Chmielewski, znany jako Papcio Chmiel, zmarł w nocy z 21 na 22 stycznia 2021 r. Tę smutną informację jako pierwszy podał Piotr Kasiński, współorganizator Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi, a wydawnictwo Prószyński i S-ka potwierdziło jego doniesienia. I choć od tego dnia minęły już ponad dwa tygodnie, fani najsłynniejszego polskiego twórcy komiksów do dziś nie mogą pogodzić się z jego odejściem. Wielu z nich chciałoby go pożegnać i uczestniczyć w pogrzebie, jednak na to muszą jeszcze trochę poczekać.
Jak podaje "Super Express", uroczystości pogrzebowe odbędą się dopiero 10 lutego 2021 r. o godzinie 13:00 w Domu Pogrzebowym na Powązkach Wojskowych. O godz. 15:00 nastąpi odprowadzenie do grobu rodzinnego na Cmentarz Bródnowski. Skąd to trzytygodniowe opóźnienie?
Jak się okazuje, data pogrzebu została wyznaczona tak, aby dzieci twórcy kultowej serii komiksów "Tytus, Romek i A'Tomek" mogły uczestniczyć we wszystkich uroczystościach. Przypomnimy, że Chmielewski był ojcem Artura Bartłomieja Chmielewskiego, naukowca współpracującego z NASA, oraz Moniki Lehman, artystki i autorki gobelinów. Oboje mieszkają na co dzień w Stanach Zjednoczonych.