Kolejne lekcje francuskiego
W grudniu 1957 roku ksiądz Jan spisał na osobnej kartce historię ich przyjaźni: „Skrupulatnie, w rządku, jak księgowy, odnotował wszystkie daty ich spotkań między 27 września 1957 roku, kiedy pierwszy raz odwiedził M., a 8 grudnia 1957, gdy odbyli szesnastą lekcję języka francuskiego. Widywali się co dwa-trzy dni”.
Duchowny dziękował Bogu za M., ale też prosił Go, aby zawsze był w jego sercu, gdy o niej myśli, rozmawia z nią, „żeby wszystko między nimi było czyste i święte. Żeby umieli kochać Chrystusowym sercem”.
Ksiądz Twardowski przestał o niej pisać w 1958 roku. Prawdopodobnie się pokłócili, mowa o „bezrozumnym rozstaniu”. Nigdy więcej nie napisał na jej temat ani słowa.