"Nigdy nie umiał żyć w pustce uczuciowej"
11 października 1962 w dzienniku księdza pojawił się zapis-ostrzeżenie o tym, że napisał do Janiny zbyt serdeczny list. Obok dopisał i podkreślił słowo „Uważaj!”.
„W tym liście prosił, żeby nie gorszyła się, bo pisze czasem jak zakochany, ale nigdy nie umiał żyć w pustce uczuciowej, zawsze musiał kogoś kochać, kimś się zachwycać, czasem kilkunastoma osobami naraz, choć zawsze to było niegroźne dla obu stron. Uczucie przyjaźni budziło w nim tęsknotę za Bogiem”.
Korespondencja między księdzem a Janiną urywa się nagle w 1963 roku. Dlaczego? Co się stało? Czy ksiądz-poeta przestraszył się miłości Janiny P.?