Szykany ze strony komunistycznych władz
W książce czytelnik może poznać zarówno jej najbardziej liryczny okres życia przed wybuchem wojny, gdy Cyganie mogli swobodnie wędrować po Polsce, jak i tragiczne dla nich lata 1939-1945. W czasie II wojny światowej tabor Papuszy wędrował po terenach zachodniej Ukrainy, ukrywając się przed Niemcami. Po wojnie polscy Cyganie z Kresów przenieśli trasy swoich wędrówek na Ziemie Odzyskane, tak też zrobiła grupa Papuszy. Wiele miejsca Kuźniak poświęciła latom powojennym, gdy komunistyczne władze szykanowały przywiązanych do wolności Cyganów.
"Dobre ludzi dali mieszkanie, ale wziąć słowika w klatkę zamknąć, to on wszystko traci. Choć pięknie śpiewa, to jemu jest smutno. A ja cygańska córka, las mi zdrowie daje. Jechałam taborem, to czułam się jak królowa Bona. Do mnie należeli perły rannej rosy. Moje były gwiazdy złote" - mówiła Papusza.