"Z gołymi ręcami jechał człowiek po świecie"
"W majowym słońcu jagody zbirałam, czarne jak łzy cygańskie. Na gałązkach się huśtałam. Żyłam wodnym szumem i jego srebrzystym dźwiękiem. Śpiewać nauczył mnie wiatr, ruczaje płakać. [...] Cyganka zejszła z wozu na drogę i tańczyła. Czemu? Bo jej radość była. Kawałek chleba suchego ugryzła, wody się napiła i była szczęśliwa. Z gołymi ręcami jechał człowiek po świecie" - cytuje poetkę Kuźniak.
Podczas pracy nad książką autorka korzystała z materiałów archiwalnych Jerzego Ficowskiego, który interesował się życiem Cyganów i pewnego dnia odkrył Papuszę. To on jako pierwszy dostrzegł literacką wartość pieśni Papuszy i namówił ją do ich spisania. Sam zaczął się uczyć języka cygańskiego.