Fenomen Facebooka
Ma Pan jakieś własne wytłumaczenie fenomenu popularności Facebooka?
Jest w nas strasznie dużo voyeuryzmu, a jednocześnie strasznie dużo ekshibicjonizmu. To dwa atawizmy, które przejawiają, w różnym stopniu nasilenia, wszyscy. I nagle Internet pozwala realizować oba te, powiedzmy, skłonności (ja podobnie jak ten diabeł, który boi się święconej wody, stronię od słów "perwersja" i/lub "zboczenie"). Podglądanie i jednocześnie pokazywanie.
Ludzie chcą koniecznie zaistnieć, chcą wyrazić swoje zdanie, chcą być obecni, czytani, wierząc, że przez to nabywają znaczenia. Dzięki Facebookowi to pragnienie posiadania i znaczenia nagle zostało zrealizowane. Tak naprawdę nie wiemy, ile osób nas odbiera przez to "lajkowanie" czy przez komentowanie. Wydaje nam się, że to jest tylko czubek góry lodowej, a tak naprawdę, przeczuwamy, iż czytał o nas cały Facebook, a może i cały świat, co jest oczywiście bzdurą i nonsensem.