"Podejrzany o perwersje seksualne"
Joanna Siedlecka, autorka "Obławy", opublikowała pochodzącą z 1963 roku notatkę informacyjną z teczki pisarza, która kończyła się następującymi słowami: "Podejrzany o perwersje seksualne". Sam Iwaszkiewicz pisał w 1968 roku w swoim intymnym dzienniku: "Przegrana mojej polityki "kulturalnej", zdaje się być wyraźna i obie strony tylko czyhają, aby się na mnie rzucić. Myślę, że mogą mnie zajść od strony "obyczajowej".
Dyscyplinowanie homoseksualistów przez władzę nie była zresztą w tamtych czasach żadną tajemnicą. Jak pisał w liście do Czesława Miłosza Zygmunt Hertz: "Ten miły system nie będzie robił spraw politycznych pisarzom czy publicystom. Zawsze można kogoś zahaczyć o jakąś sprawę pospolitą. Weź: Iwaszkiewicz, Zawieyski w każdej chwili mogą być pociągnięci za pedziostwo".
Tomasik podkreśla, że "u większości pisarzy homoseksualnych, także u Iwaszkiewicza, widać bardzo silne różnice tematyczne między pismami przeznaczonymi do publikacji a zapiskami prywatnymi. Te drugie pełne są tematyki homoseksualnej wyrażanej wprost, wyłapywanej na każdym kroku". Publicysta uważa, że dzięki temu możemy się dowiedzieć, jak wyglądałaby oficjalna twórczość pisarza, gdyby nie musiał się ukrywać ze swoją seksualną orientacją.