Donald Duart Maclean
Całkowicie oddany rewolucyjnym ideałom, Maclean był szczególnie istotnym dla KGB nabytkiem - przed zakończeniem wojny został bowiem pierwszym sekretarzem brytyjskiej ambasady w Waszyngtonie. Żył w nieustannym stresie, cierpiał na alkoholizm i gwałtowne wybuchy złości, co popchnęło ostatecznie jego żonę Melindę w ramiona... samego Kima Philby'ego. Nakryty na początku lat pięćdziesiątych - brytyjskie służby przejęły zakodowane przez niego depesze do Moskwy - Maclean zbiegł do ZSSR. Musiało minąć pół dekady, zanim Rosjanie przyznali, że istotnie dla nich szpiegował. Rodzina, którą sprowadził do nowej ojczyzny, jeszcze przed jego śmiercią wyjechała z powrotem na Zachód. Zmarł samotnie.