Pamiętnikarz twój mentor
Po co czytać te przewidywalne książki, epatujące gniewem, samozadowoleniem, sprzeczne z faktami?* Te historie znamy przecież z telewizji: *kolejki bladych Polaków czekają na PKS z Manchesteru do Krakowa, Polacy uśmiechnięci za ladą Starbucksa, Polacy złodzieje i Polacy dorobkiewicze, bogate japiszony z pięknym akcentem i dresiarze pod Big Benem.
No właśnie. Pamiętniki emigracji, jakkolwiek by były ubarwiane i pisane pod modę, demaskują stereotypy. Podsuwają trzeźwe spojrzenie, rozczarowują, ale też i dają nadzieję na to, że wyjazd może skończyć się jak w kinie, a nie koniecznie jak w lokalnej stacji, łasej na obrazy porażki i zmęczenia materiału.
Autorzy tych relacji, choć ponosi ich fantazja, są bardziej wiarygodnymi (i dowcipniejszymi) informatorami niż kolega z podwórka. Część z nich jest wnikliwymi obserwatorami nie tylko rzeczywistości, ale i świata własnych przeżyć wewnętrznych. Zanim zaczniesz pakować swój tobołek możesz się jeszcze sporo nauczyć od autorów emigracyjnych pamiętników.Może dzieki nim dowiesz się, gdzie poczujesz się szczególnie swojsko w pierwszych dniach na obczyźnie?