Pamiętniki polskich emigrantów - horror, kryminał, inspiracja?
Był sobie Polak, Polak i Polak. Wszyscy na wyjeździe
Pamiętniki polskich emigrantów - horror, kryminał, inspiracja?
Emigracja zarobkowa Polaków toczy się falami – od momentu przystąpienia do Unii masowo wyjeżdżamy z kraju i masowo do niego wracamy. W ostatnich kilku latach częściej niż o eksodusie mówi się o reemigracji, zgodnym, choć nie zawsze triumfalnym powrocie do Polski.
Komentarze socjologów i dziennikarzy dzielą emigrantów na trzy grupy. Wielu wraca zażenowanych własną porażką – okazało się, że za granicą wcale nie jest łatwiej, a legendy o płynącej szampanem i walutą krainie rozciągającej się tuż za granicami Polski, można spokojnie włożyć między bajki.
Druga grupa to ci, którym się „udało” – zostali radosnymi niewolnikami korporacji lub pracownikami malowniczo położonej fabryki. Najciekawsi są jednak ci, których trudno ocenić: owszem, znaleźli czas, pieniądze i chęci, aby pisać i wydawać książki o swoich saksach, ale wypełnili je bluzgami i gorzką ironią albo zamienili w opowieść na poły baśniową, jedynie w niewielkim stopniu oddającą to, co naprawdę spotyka Polaków na zarobkowych wyjazdach.