Wobec tego, gdzie jest to „muzeum”? Czy to nie ono powinno się zająć odnajdywaniem tych skarbów?
Powinno, ale to są takie koszty i takie trudne operacje, że żaden rząd chciałby tego finansować.
Ale to mogą się okazać skarby o niesamowitej wartości.
Szacuje się, że na świecie leży przynajmniej dwa, trzy tysiące wraków, w których są skarby. Średnia wartość każdego z nich wynosi 50-70 milionów dolarów.
Każdy kraj, który by w to zainwestował, miałby z tego tytułu duże przychody, gdyby utrzymał prawa do tego skarbu, a nie utrzyma, bo Hiszpania zgarnia wszystko, co pojawia się legalnie gdziekolwiek.