Lista Goldberga
Schindler zdecydowanie nie był aniołem, a jego pobudki z pewnością nie były krystaliczne. Był przedsiębiorcą, który podczas wojny zarobił niemało i pragnął wciąż zarabiać, również wówczas, gdy umilkną działa. Na początku 1944 roku, wojska radzieckie przekroczyły dawną granicę Polski. Większość właścicieli krakowskich fabryk zakończyła działalność, planując powrót do Niemiec z zarobionymi w Polsce pieniędzmi. Schindler również postanowił uciec, ale zabierając do ojczyzny tylu Żydów, ilu tylko będzie mógł.
Wówczas powstała słynna lista - jedynym wkładem Schindlera w jej powstanie było sporządzenie ogólnych wytycznych, których robotników najbardziej będzie w Niemczech potrzebować. Tylko 1/3 Żydów z listy pracowała dla Schindlera w Krakowie, część okazała się prominentnymi osobistościami lub ważnymi żydowskimi funkcjonariuszami z Płaszowa. Niektórzy dostali się na nią dzięki niemałym łapówkom, zaś panem ich życia i śmierci nie był Schindler, a Marcel Goldberg, kierujący się głównie prywatą i chciwością.