"Jestem człowiekiem mało poważnym"
Wacław Krupiński: To były fantastyczne miesiące pracy. A też – to również bardzo ładne określenie Zbigniewa – on nie miał świadomości, że jego pamięć ma tak bujną wyobraźnię.
Zbigniew Wodecki: To prawda. Może to jest właściwe każdemu człowiekowi, mam przynajmniej taką nadzieję, że każdy ma taką przypadłość, że rzeczy, które były, same się ubarwiają z biegiem czasu. Nie pamiętam, co z tego jest faktem, ale to się skądś musiało przecież wziąć.
Rzeczywiście jestem człowiekiem mało poważnym i zdaję sobie z tego sprawę, może to jest samoobrona, bo inaczej ja bym zwariował. Ponieważ zostałem wychowany, o czym Wackowi mówiłem, pod tak strasznym ciśnieniem odniesienia sukcesu…