Nazizm, najohydniejsza z perwersji
Z kolei w wieku XX konfrontujemy się z nazizmem, ze szczególnym uwzględnieniem Rudolfa Hössa i jego wyznań dotyczących Auschwitz, które Roudinesco określa jako „najohydniejszą z odmian perwersji” (rozdział czwarty).
Autorkę w wyznaniach nazistowskich ludobójców najbardziej uderza „przerażająca normalność, jaką prezentują”. Powołując się między innymi na książki i artykuły Primo Leviego oraz inne opowieści więźniów, historyczka podkreśla, że „nazizm jako przedsiębiorstwo skrajnej dehumanizacji człowieka przez człowieka mogła wymyślić jedynie rasa ludzka, co gorsza, nie barbarzyńcy żyjący w dzikości lub według zasad Darwinowskiej hordy, przejrzanych i poprawionych przez etologię Lorenza, ale jeden z najbardziej cywilizowanych narodów Europy.
Jakkolwiek by było agresywne i jakakolwiek byłaby organizacja jego instynktów, zwierzę nie doznaje nigdy najmniejszej przyjemności ze zła”. Człowiek – jak najbardziej.