Antysemita?
Przez żydowskie korzenie Tuwim wielokrotnie miał problemy z endecką prasą, zarzucającą mu, że "zażydza" polską literaturę. Odpierał ataki z różnym skutkiem, ale zdarzało się, że jego wypowiedzi na temat przodków nie były jednoznaczne:
"Straszne mnóstwo czarnych uniformów żydowskich. Ich nosiciele używają poczwarnej, charczącej mowy, znowu na pół niemieckiej" - zapamiętał. Czarna hałastra chasydzka została we wspomnieniach jak koszmar, dodał. Zbóje, łotry, szalbierze, "chytre arjożerce", zwariowani fanatycy, opętani mściciele, ciemnota z wilgotnych piwnic, "O praojce wy moje! O dziady straszliwe, / Co ciążycie nade mną całych wieków grzechem" - zwracał się do przodków, z którymi nie chciał mieć nic wspólnego.
Po latach miało się okazać, że dla wielu ludzi jest takim samym "obcym" jak Żydzi zapamiętani z Łodzi".