"Trzy różne wersje tej samej historii"
Robert Krasowski przeprowadził i w ostatnich tygodniach opublikował w trzech osobnych tomach fascynujące wywiady-rzeki z liderami głównych nurtów polskiej polityki, którzy przedstawiają własną wersję polskiej polityki po 1989 roku. Rozmówcy Krasowskiego wiedzieli, że ich książki zostaną wydane w tym samym czasie i czytane będą jako "trzy różne wersje tej samej historii". Lewicę reprezentuje Leszek Miller ( o "Anatomii siły" pisałem na tych łamach niedawno ), prawicę Ludwik Dorn, a centrum Jan Maria Rokita, przy którego wersji wydarzeń chciałbym się tym razem zatrzymać na dłużej.
W recenzji wywiadu-rzeki z Millerem chwaliłem już wykonaną przez Roberta Krasowskiego pracę oraz sposób stawiania przez niego pytań, a jednocześnie trochę z tego samego powodu marudziłem, że jednak wolałbym by było ostrzej, bardziej konfrontacyjnie i polemicznie. W niniejszym tomie publicysta wprost mówi o swoim pomyśle na ukazanie trzech odmiennych, skrajnie subiektywnych perspektyw polskiej polityki ostatnich lat. Gdy Rokita ostro krytykuje Lecha Wałęsę (według niego Wałęsa wcale nie miał zamiaru zmieniać ustroju na prezydencki), Krasowski mówi: "Inaczej pamiętam działania Wałęsy, ale nie będę się spierać, bo to pańska książka i pańska wizja przeszłości".