Trudne związki z mężczyznami
Jedenastoletni związek z Boyem Capelem nie należał do łatwych: Capel był niepoprawnym kobieciarzem, a Chanel, której butik przy ulicy Cambon w Paryżu, szybko zaczął przynosić spore dochody, chciała być niezależna.
Do małżeństwa nie mogło dojść także z innych powodów: Capelowi "nie wypadało" poślubić tak nisko urodzonej kobiety, nawet gdyby była nie wiadomo jak ceniona w kręgach angielskiej socjety (a nie była). Capel ożenił się zatem z inną kobietą, ale potajemnie wciąż spotykał się z Coco. Ich idyllę przerwał wypadek samochodowy, który Capela pozbawił życia, a Chanel wszelkich złudzeń. Londyński "Times" szybko poinformował opinię publiczną, że w testamencie zmarłego znalazła się nie tylko Chanel, ale także... druga kochanka.
"Przybita niewiernością, zrozpaczona po jego śmierci Chanel pogrążyła się w bolesnej żałobie. Dwadzieścia pięć lat później na wygnaniu w Szwajcarii zwierzyła się Paulowi Morandowi, przyjacielowi i biografowi: "Jego śmierć była dla mnie strasznym ciosem. Tracąc Capela, straciłam wszystko. Muszę przyznać, że to, co nastąpiło potem, to nie było szczęśliwe życie".