50 miliardów rocznie
DEA i FBI rozpoczęły obławę na morderców, w wyniku czego Gallardo wycofał się do rodzinnej Guadalajary.* W hotelu w Acapulco dokonał się podział kolejnych segmentów imperium, które przeszły we władanie tych, których DEA jeszcze nie miała na oku. W ten sposób ojciec chrzestny, "El Padrino", stworzył model współżycia między kartelami.* Cztery lata po zabójstwie Camareny, został aresztowany. Stworzone przezeń organizacje urosły w siłę, lecz bez przewodnictwa i autorytetu szefa, pogrążyły się w walce o to, by panować nad rynkiem, który obecnie przynosi zysk od 25 do 50 miliardów dolarów rocznie.
Roberto Saviano napisał, że na grobie Kiko Camareny znalazł początek świata, o którym zapragnął opowiedzieć. Zabójstwo agenta stanowiło punkt zwrotny w walce z meksykańskim narkobiznesem. Ukazało stopień bezkarności, jaką cieszyły się kartele - nagle okazało się, że to już nie jest grupka gangsterów i przemytników, a coś głęboko zakorzenionego w instytucjach państwa.* To, co przeżywamy dzisiaj, jak napisał Saviano, gospodarka kierująca naszym życiem i naszymi wyborami, jest bowiem zdeterminowana bardziej przez to, co zdecydowali i zrobili w latach osiemdziesiątych Felix Gallardo "El Padrino" i Pablo Escobar "El Magico",* niż przez to, co zdecydowali i zrobili Reagan i Gorbaczow.
Saviano, autor słynnej "Gomorry" , zapragnął odsłonić przed czytelnikami tajemnice handlu kokainą. Jego druga książka nosi tytuł "Zero zero zero" , niczym symbol najczystszej jakości tego narkotyku, miraż białego złota. Punktem wyjścia do opowieści jest wspomniana historia "El Padrino", odpowiedzialnego jest za wojnę, która pochłonęła już ponad 70 000 istnień.
Na zdjęciu: Roberto Saviano