Zamiłowanie do sportów, także wymyślonych
Najstarszy brat Kazika, Henryk, grał w piłkę w starogardzkim Włókniarzu. Nigdy nie zagrali razem (siedem lat różnicy to dużo), ale Henryk często zabierał Kazika na mecze i treningi: „W takich sytuacjach Kazio stawał za bramką, żeby podawać piłkę bratu i jego partnerom. Nie miał wtedy dziesięciu lat”.
Franciszek, brat starszy od Kazika o 5 lat, grał z kolei w miejscowym Starogardzkim Klubie Sportowym. Powszechnie uważa się, że ducha sportu zaszczepili w Kaziku jego starsi bracia oraz siostra Teresa.
*Szczepłek pisze, że Deyna szybko zdecydował się, że chce być piłkarzem, ale przez jakiś czas wyżywał się we wszystkich możliwych sportach (grał np. w tenisa stołowego w III lidze i był dobrym lekkoateltą), także w tych, które... sam wymyślał. *