"Alkohol będzie bardzo pomocny"
Stwierdzić, że alkohol miał ogromny wpływ na twórczość Bukowskiego, to jak przekonywać, że wynalezienie papieru odegrało dużą rolę w rozwoju rynku wydawniczego. Mimo że Buk sprawiał wrażenie, jakby etanol towarzyszył mu od kołyski, kiedyś musiał mieć miejsce ten pierwszy raz. W świat alkoholu prawdopodobnie wprowadził go kolega z lat nastoletnich, William "Baldy" Mullinax (pojawia się w "Z szynką raz" jako Eli Lacross"). Bukowski nie miał wówczas na pewno wątpliwości, że (jak później stwierdzi): "alkohol będzie mu w przyszłości bardzo przydatny". Choć wielu łatwo przyszywa pisarzowi łatkę alkoholika, on sam traktował swoje zamiłowanie w inny sposób. Spożywanie wszelkiej maści trunków było dla niego szansą na zwalczenie chronicznej nieśmiałości, związanej między innymi z kompleksami dotyczącymi własnej urody.