J jak Ja wam pokażę!
Zatorski nie rzucał widza na kolana, ale to, co po nim zrobił Delić z Ja wam pokażę! to już lekka przesada...
Przy "Ja wam pokażę!" Delicia mina rzednie z minuty na minutę. Co Delić nadzwyczajnego chciał przekazać widzom, nijak odgadnąć nie sposób. Mimo to odczuć niepozytywnych nie zbraknie podczas "delektowania się" tą produkcją filmową.
Zawód grą aktorską, ciągłe przytulania i wręcz jedzenie sobie z ust głównej pary - Judyty (Grażyna Wolszczak) i Adama (Paweł Deląg). Mało sytuacji, które powodowałyby wybuchy śmiechu. Toporność i nuda wiejąca z ekranu. Tych odczuć nie złagodzą nawet atrakcyjne kształty pani Grażyny, ładna buzia Pawła Deląga, sama śp. Hanka Bielicka czy muzyka Piotra Rubika.
No cóż, Zatorski ze swoim "Nigdy w życiu" dużo bardziej skłaniał do śmiechu. Filmowi Delića prędzej można by przypiąć etykietkę "Już nigdy w życiu nic wam nie pokażę!".