Godziny z YouTube
Co robi Balotelli w czasie wolnym? Wiemy już, że nie tylko imprezuje i odpala fajerwerki w łazience, ale także pisze wiersze i opowiadania dla dzieci (więcej szczegółów w jego dzienniku), a to jeszcze nie wszystko. Piłkarz potrafi cały wolny dzień spędzić przed komputerem, dopisując komentarze pod filmikami na YouTube i broniąc tym samym swego dobrego imienia:
"Zacząłem się tym zajmować parę lat temu, kiedy powinienem w domu odrabiać lekcje z języka angielskiego - pomiędzy zajęciami językowymi, które organizował Manchester City. Zamiast się uczyć, po prostu godzinami tkwiłem wtedy w internecie i z obsesyjnym zaciekawieniem tysiące razy oglądałem wideo, na którym bez powodzenia próbuję włożyć na siebie tę głupią kamizelkę. [...]
Ku mojemu przerażeniu odkryłem, że internet jest pełen wściekłych, dziwnych ludzi, którzy wyrażają osobliwe, głupie, kompletnie spaczone opinie. Gapiłem się w te teksty niczym zaskoczone zwierzę - powiedzmy, że dumny, śliczny jeleń, który wpatruje się w lemingi rzucające się z klifu do morza" -obrazowo wyjaśnia piłkarz.