"Wyobrażać sobie można wszystko, ale żyć się musi w najciaśniejszym kręgu"
Raz zdobyta wiedza miała ciążyć Zofii całe życie - niemal natychmiast po przyjeździe do Jasnej Polany, majątku Tołstojów, dowiedziała się, która z chłopek jest dawną kochanką męża. Charakter Tołstoja też nie pomagał w ułożeniu małżeńskich stosunków:
"Dziś nagle poczułam, że coraz bardziej zaczynamy iść własnymi drogami; że ja będę tworzyć sobie swój własny smutny świat, a on swój własny - nieufny, praktyczny. I rzeczywiście nasze stosunki wydały mi się trywialne. Zaczęłam nie ufać jego miłości. Gdy mnie całuje, myślę sobie: nie pierwszy raz jest zakochany".
Od tej pory Tołstojowie więcej o sobie i do siebie piszą, niż ze sobą rozmawiają. Przez lata komunikowali się pisząc pamiętniki ze świadomością, że partner zajrzy i przeczyta, a wtedy na pewno jeśli nie zrozumie, to odpowie w swoim dzienniku.