Udawanie orgazmu
Jednym z elementów tego, co znany terapeuta nazywa „teatrem seksualnym” jest oczywiście udawanie orgazmu.Jako że kobiety posiadają wrodzone i niekwestionowane zdolności aktorskie, zdaniem Starowicza, tylko naprawdę doświadczony kochanek potrafi rozpoznać udawany orgazm partnerki:
„Jedne kobiety odgrywają orgazm w sposób filmowy właśnie, podpatrzony w kinie. Inne podpytują przyjaciółki. O udawanych orgazmach można napisać książkę.Co ciekawsze, niektóre kobiety odnajdują przyjemność w takiej grze wprowadzania w błąd swojego partnera. Nie uważają tego za coś nagannego”.