WARTO OSWAJAĆ DZIECI Z KSIĄŻKAMI
Maja wydaje się bardzo współczesną dziewczynką, acz na początku książki zupełnie pozbawioną właściwości: o jej gustach, pasjach, przyjaciołach i zainteresowaniach Szczygielski mówi nam bardzo niewiele, zupełnie jakby wszystkie jej cechy zostały wypłukane przez telewizyjną miałkość.
Z tego sztucznego, scenicznego świata dziewczynka przenosi się do miejsca uroczo staroświeckiego, przy czym o jego staroświeckości nie przesądza wyłącznie piec na węgiel czy inne akcesoria z kuchni ciabci. Klucze do zrozumienia ciabci i rozwikłania jej tajemnic pochodzą z przeszłości, ale przeszłości rodzinnej, rozgrywającej się poza nurtem historii politycznej, z dala od wielkich narodowych dramatów i dylematów.