Nowy kontekst ''Muru''
W związku z kryzysem imigracyjnym, z którym mamy do czynienia w Europie w ostatnich miesiącach, "Mur" zyskał nowy kontekst. Trudno uciec od tych paraleli, zwłaszcza czytając tekst Witolda Szabłowskiego - "Paczki solidarności". Traktuje on o tym, jak na początku lat 80. Niemcy wysyłali do Polski miliony paczek z żywnością, lekami, środkami higienicznymi. Głównie po to, by pomóc biedniejszym sąsiadom. Ale nie tylko.
Dzięki owym paczkom potworzyły się długotrwałe relacje i odbudowały więzi, które zostały zerwane w czasie II wojny światowej. O tym w naszym kraju mówi się wciąż bardzo niewiele, albo wcale. A dla Waltera Matta, jednego z bohaterów reportażu, pomaganie Polakom było szansą na "pokazanie innej twarzy Niemców. On chciał być dowodem na to, że potomkowie zbrodniarzy to już zupełnie inni ludzie". I rzeczywiście, udało mu się tego dokonać, nie zauważył jednak, że między nim a jego rodziną, powoli tworzyła się przepaść w komunikacji i wzajemnym zrozumieniu.