Magia w służbie Kościoła
Moroni nie skreślił jednak gorącogłowego proroka, każąc mu co roku przychodzić na wzgórze. W 1827 r. anioł w końcu zgodził się powierzyć Josephowi płytki. Tym razem nie zniknęły po wydobyciu skrzyni, a prorok zabrał je do domu. Ku jego rozpaczy, zapisane były "zreformowanym egipskim" pismem. Na szczęście, Moroni stanął na wysokości zadania i podarował Smithowi magiczne okulary, dzięki którym mógł rozszyfrować hieroglify.
Dyktowany przezeń przekład spisywał sąsiad, który niebawem rękopis pożyczył i... zgubił. Na domiar złego, Moroni zabrał Smithowi i okulary, i płytki. Rok później zlitował się i oddał te ostatnie. Z braku magicznych okularów, Smith posłużył się magicznym kamieniem i dość szybko ukończył kolejny przekład. Nowa religia miała swą świętą księgę. 6 kwietnia 1830 r., Joseph Smith założył Kościół.