Człowiek, który ujrzał anioła
Na zdjęciu: portret Josepha Smitha
Samego twórcy Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich z pewnością nie można nazwać banalnym. Joseph Smith urodził się w 1805 r. w Nowej Anglii. Po tułaczce po Stanach Zjednoczonych jego rodzina osiedliła się w stanie Nowy Jork. Przez jakiś czas Johna fascynowała nekromancja i okultyzm. Pierwszym większym źródłem zarobku było jasnowidzenie - pomagał farmerom w znalezieniu ukrytych skarbów. A przynajmniej próbował pomagać. Sąd nie był zbyt wyrozumiały dla młodego jasnowidza i niebawem otrzymał on wyrok za "oszustwo i sianie niepokoju".
W 1823 r. ukazał się Smithowi anioł Moroni, który opowiedział mu o świętym tekście wyrytym na złotych płytkach. Szczęśliwie, płytki te ukryte były na nieodległym wzgórzu. Moroni zakazał jednak Smithowi ich szukania - na to miał jeszcze przyjść czas. Pierwsze, co chłopak uczynił, to przekopanie wzgórza. Faktycznie, ukryta była tam ponoć skrzynka, w której spoczywały wykonane ze złota płytki. Niestety, rozpłynęły się jak kamfora, a potężna siła cisnęła Josepha o ziemię.