"Czy wolałabym mieć innego dziadka?"
Jennifer, owoc krótkiego romansu jej matki z pewnym nigeryjskim studentem, została oddana do sierocińca, gdy miała siedem tygodni. Nawet, gdy trafiła do rodziny zastępczej, wierzyła, że mama wróci i zabierze ją do domu. W rzeczywistości czasami spędzała z nią weekendy. Dlaczego jednak we wspomnieniach jej mamy nie znajdziemy ani słowa o córce?
Zapytana o to przez Jennifer odpowiedziała, że chciała ją chronić - wierzyła być może, że nowa rodzina i nazwisko uchronią jej córkę przed przerażającą przeszłością rodziny Goeth. Stało się jednak inaczej.
Po odkryciu prawdy, Jennifer prawie nie wychodziła z domu, przestała odbierać telefony, wpadła w depresję. Po roku poszła na terapię. "Byłam czarnoskórą dziewczynką, która dorastała w rodzinie niebieskookich blondynów. [...] Amon Goeth okazał się brakującym elementem układanki. Czy wolałabym mieć innego dziadka? Oczywiście. Ale skoro to niemożliwe, chciałam przynajmniej znać tego, którego miałam" - mówiła Teege w cytowanym wywiadzie.