Ciemna strona piersi
Najwięcej miejsca autorka poświęca kwestii wpływu współczesnego świata na zachorowalność na nowotwory: raka piersi czy sutka. Jak się okazuje, istnieje korelacja pomiędzy wczesnym dojrzewaniem płciowym (coraz wcześniejszym wraz z kolejnymi latami) i zachorowalnością na choroby nowotworowe.
"W 2007 roku Fundusz Raka Piersi opublikował raport, z którego wynikało, że opóźnienie pokwitania dziewczynek tylko o jeden rok oznaczałoby tysiące przypadków raka sutka mniej. (...) Pierwsza miesiączka przed 12. rokiem życia oznacza, że ryzyko pojawienia się nowotworu jest o połowę wyższe niż w przypadku pierwszej menstruacji w wieku 16 lat". Dlaczego tak jest? "Jedna z teorii mówi, że dojrzewanie - kiedy komórki naszego ciała są bardzo niestabilne - szczególnie uwrażliwia piersi na kancerogeny. A jeśli zaczyna się ono wcześniej, to ten wrażliwy okres jest dłuższy". Według badań, największy wpływ na przedwczesne, dużo wcześniejsze niż kiedyś dojrzewanie, mają otaczające nas chemikalia i związki chemiczne zaburzające równowagę hormonalną.