Implanty ze szkła
Williams opisuje też niezwykle ekscentryczną, pierwszą operację powiększania biustu. Odbyła się ona w 1895 roku w Heidelbergu. Jeden z tamtejszych lekarzy wyciął tłuszczaka z pleców 41-letniej piosenkarki i... umieścił go w jej piersi. Niestety, mimo że tkanka się przyjęła, operacja sprawiła, że piersi wyglądały gruzłowato. A ponadto przeszczepiona tkanka po pewnym czasie zwyczajnie się rozpłynęła i efekt "powiększenia" nie utrzymał się zbyt długo. Dlatego trzeba było wymyślić coś nowego.
Niektóre z wczesnych implantów wykonane były ze szkła, a część kobiet pozwalała wstrzykiwać sobie... parafinę! Silikon to dopiero wymysł lat 30. i 40. XX wieku.