Dramat w Whitechapel
Kolejny akt dramatu rozpoczyna się od sytuacji na ulicach Whitechapel. Urzędujący tutaj gang nakłada na prostytutki dotkliwy haracz. Te, które nie chcą lub nie są w stanie zapłacić, zostają brutalnie okaleczone, a dwie z nich - zabite. Jedna ginie z rąk ulicznych bandytów w kwietniu 1888 r., druga na początku sierpnia tego roku. Blady strach pada na inne dziewczyny zarabiające na ulicy. Jedna z nich jest na tyle zdesperowana, że wpada na pomysł, aby potrzebne na haracz pieniądze zdobyć szantażem. To Mary Jane Kelly, która czasem pozuje Walterowi Sickertowi i zna historię romansu księcia Edwarda z Anne Crook. Mary pisze list do malarza, a w intrygę wtajemnicza trzy koleżanki po fachu: Mary Ann Nichols, Annie Chapman i Elizabeth Stride.
Wystraszony Sickert zawiadamia rodzinę królewską. Wiktoria ponownie wzywa Williama Gulla i poleca mu doprowadzenie spraw do porządku poprzez skuteczne pozbycie się świadków. Niezbędną pomoc w identyfikacji kobiet i innych "czynnościach operacyjnych" ma mu zapewnić pracujący w królewskiej stajni woźnica John Netley. Lekarz zabiera się do pracy metodycznie, wychodząc z założenia, że "wielkie dzieła spełniają wiele celów". Błyskotliwą karierę zawdzięcza przynależności do masonerii. Zgłębia jej tajne, okultystyczne rytuały i czuje się powołany do wzmacniania jej wpływów na wszelkie możliwe sposoby. Owładnięty tą obsesją, planuje serię zbrodni w ściśle określonych miejscach Londynu. Połączenie tych miejsc z punktami, w których wznoszą się budowle będące dziełem Nicholasa Hawksmoora, daje na planie miasta kształt pentargramu.