Zabójstwo nauczyciela i ślub z fanatyczną nazistką
W 1923 roku, wraz z Rudolfem Hoessem, przyszłym komendantem obozu koncentracyjnego w Auschwitz, zamordował dawnego nauczyciela szkolnego, Waltera Kadowa, który rzekomo wydał okupacyjnym władzom francuskim Alberta Leo Schlagetera. Za udział w tej zbrodni Hoessa skazano na 10 lat więzienia, a Bormanna zaledwie na rok. Przyszły sekretarz Wodza utrzymywał jednak, że został pokrzywdzony i nazywał siebie "więźniem sądu kapturowego".
W 1929 roku poślubił Gerdę Bunch, córkę kapitana Waltera Buncha. Świadkami na ślubie byli: Hitler i Rudolf Hess, a przecież Bormann ledwie dwa lata wcześniej wstąpił do NSDAP. Sądzono więc, że małżeństwo to miało mu pomóc w karierze partyjnej. Zięć szybko jednak przeskoczył teścia w hierarchii i awansował na zarządcę Obersalzbergu, gdzie Führer miał od 1923 roku dom wypoczynkowy (dziesięć lat później przebudowany na drugą po Berlinie rezydencję rządową). Gerda okazała się małżonką idealną - fanatyczną nazistką i antysemitką wspierającą Martina w karierze. Urodziła mu także dziewięcioro dzieci.