Zaczęła się bać twojego picia, gdy dostałeś migotania przedsionków i o mało nie umarłeś.
Powtarzała to z uporem maniaczki, łącząc migotanie z moim piciem. Migotanie przedsionka pojawia się u mnie wtedy, gdy jestem na tournée koncertowym. Mam uczulenie na zawód muzyka, trzeba wstać o dziewiątej rano, jechać samochodem nieraz cały dzień, a ja to fatalnie znoszę. Koledzy muszą coś zjeść w trakcie podróży i tak przelatuje cały dzień. Koszmar.