Tropienie goryli
Goryle cechuje duża wrażliwość na ludzkie choroby. Są genetycznie w 98,4 procenta podobne do człowieka, dlatego dłuższe przebywanie ludzi wśród nich mogłoby stanowić dla tych małp zagrożenie. Ugandyjczycy bardzo serio podchodzą do tej sprawy. Turysto, lepiej bądź zdrowy! Nawet ze zwykłym kaszlem nie wpuszczą cię do goryli. Najpierw idziemy przez wioskę położoną u podnóża góry, na którą mamy się wspiąć. Ścieżka prowadzi przez gęsto rosnące bananowce, pomiędzy którymi gdzieniegdzie prześwitują domostwa żyjących tu ludzi.
Droga coraz bardziej pnie się w górę. Roślinność jest coraz gęstsza, a odgłosy ukrytych w koronach drzew ptaków z każdą chwilą stają się wyraźniejsze. Pogoda dopisuje, nie zanosi się na deszcz. Po 2,5 godzinie wędrówki nasz przewodnik dostaje od skautów sygnał przez radio, że nasze stado zostało odnalezione, jakieś pół godziny marszu od nas. Goryle przemieszczają się po lesie dość powoli, zazwyczaj nie dalej niż kilometr od miejsca, gdzie znajdowały się poprzedniego dnia, co znacznie ułatwia ich tropienie.