Nie po to kupiłam sukienkę, żeby umrzeć
W rozmowach z Aliną Mrowińską Magda opowiada o pięknie: o kobiecości i poznanych dzięki chorobie silnych, wspaniałych kobietach - o Pauli Pruskiej i Joannie Sałydze. O codziennych prostych przyjemnościach: kąpieli, kolorowym ubraniu, malowaniu paznokci i ust. O tym, że to ważne dla każdej z nas, niezależni od stanu zdrowia. O tym, że kupno jednej sukienki potrafi zmotywować do dostrzegania piękna wokół nas:
"Choroba nowotworowa nigdy nie trwa tydzień, zawsze jest to kilka miesięcy, a bywa, że i lat. Oprócz tego, że mamy raka, nadal jesteśmy kobietami i mamy prawo pięknie wyglądać, uśmiechać się, delektować się życiem. Często słyszę od innych chorych kobiet, że dopiero teraz, kiedy zachorowały, odnalazły swoją kobiecość, znacznie bardziej o siebie dbają, pozwalają sobie na to i czerpią z tego radość". Z mocą dodaje: "Rak nie zabrał mi kobiecości".