Łyse jest piękne
Dla każdej kobiety utrata piersi i włosów to wyjątkowo trudne przeżycie - znikają atrybuty kojarzone społecznie z kobiecością, jest więc naturalne, że po mastektomii i chemioterapii poczucie pewności siebie jest mocno zaburzone. Dla Magdy moment po urodzeniu syna był pierwszą chwilą, w której poczuła, że nie musi się więcej wstydzić swojej łysej głowy.
Zaczyna dostrzegać własne piękno: wyraziste kości policzkowe, kształt głowy, wykrój ust, oczy:
"Nauczyłam się też bawić perukami. Jednego dnia byłam brunetką, drugiego blondynką. Raz miałam krótkie włosy, innym razem długie. Nie mam żadnego problemu, żeby zdjąć perukę i pokazać komuś moją łysą głowę. Chciałabym, żeby ludzie myśleli, że łysa głowa to nie symbol śmierci, lecz zdrowienia. A kiedy zobaczą kogoś w trakcie chemioterapii, żeby się uśmiechnęli, dodali mu sił".