"Likwidowaliśmy konfidentów i wrogów"
Wiśniewski stanowczo odżegnywał się od zarzutów o antysemityzm, które kierowano również w stronę jego oddziału.
- Z Niemcami współpracowali i Polacy, i Żydzi, i Ukraińcy... Wysługiwali się im, korzystali z ochrony i opieki. A my reprezentowaliśmy Państwo Podziemne. Likwidowaliśmy konfidentów i wrogów bez względu na to, kim byli - tłumaczył.
Denerwował się, słysząc plotki, jakoby żołnierze po wykonaniu egzekucji zabierali na przykład portfele i biżuterię.
- Nie wiem, o co chodzi - powiedział. - Jakieś wygadywane głupstwa. Za czasów PRL-u wszystko robiono, żeby AK opluwać.