"Młodzi byliśmy"
Wiśniewski przyznawał, że naturalnie nie zawsze zachowywali się tak, jak powinni - byli młodzi i zdarzało się, że zachowywali się jak szczeniaki.
- Była rywalizacja między patrolem "Ptaków" a patrolem Bąków. Oczywiście dużo akcji robiliśmy razem, świetnie się ubezpieczaliśmy, mogłem im ufać we wszystkim, ale... rywalizacja była - mówił.
On sam zaś konkurował z "Gilem" o Krzyże Walecznych.
- Głupie, wiem. Ale tak było. Młodzi byliśmy. To chyba normalne, jak się ma osiemnaście lat - mówił.
I wspominał jedną z akcji:
- Pytanie: Czy ja zostanę strzelającym, czy "Gil"? Wiadomo, odznaczenie dają temu pierwszemu. Tu żeśmy kalkulowali. "Naprawa" to w porę dostrzegł i zarządził wobec tego losowanie [rzut monetą].