Egzotycznie jak w domu
„Nieważne, czy jesteśmy w Phuket [miasto w Tajlandii], czy w Playa del Carmen [miasto w Meksyku] – w kawiarniach internetowych siedzimy w tych samych jaskrawych kąpielówkach. […] Pijemy te same drinki i jemy potrawy z klasycznego wakacyjnego menu: śniadanie angielskie albo kontynentalne, hamburger, kanapka z wołowiną, pizza, fish & chips, sałatka grecka, omlet…”.
Innymi słowy, nieważne, gdzie się wybieramy, dobrze wiemy, czego możemy się spodziewać. Choć rzekomo poszukujemy tego, co „niezbadane” i „egzotyczne”, tak naprawdę także na drugim końcu świata chcemy się czuć jak w domu.