Wszędzie dostaniesz to samo
Dielemans twierdzi, że ten wczesny model eksploatacji Morza Śródziemnego w krótkim czasie rozprzestrzenił się po całym świecie, chociażby w Grecji, Tunezji, Meksyku i Tajlandii. Chodzi o następujące proste zasady biznesowe: „przyjedź, zarób kasę, wyjedź i znajdź nową plażę”.
Zdaniem autorki, wnioski, które wyciągnięto na Gran Canarii, wykorzystuje się z powodzeniem do dzisiaj w wielu miejscach naszego globu:
„W sklepikach z pamiątkami sprzedaje się te same importowane muszle, T-shirty z nazwą miejscowości wypoczynkowej, sarongi, czapki z daszkiem i słomkowe kapelusze, kremy z filtrem i okulary przeciwsłoneczne, widokówki z opustoszałą plażą, „pozdrowieniami z” albo innym, równie częstym motywem rozebranej dziewczyny lub chłopaka w mniej lub bardziej śmiesznej, czy też wyzywającej pozycji”.