Zapalniczki amerykańskich żołnierzy i drinki B-52
Kontrowersje może budzić fakt, że Wietnam reklamuje się dzisiaj używając motywu wojny z USA, ale Dielemans słusznie zwraca uwagę, że to nie pomysł mieszkańców Hanoi, lecz dostosowanie się do potrzeb turystów:
„Jeszcze zanim wsiądziemy do samolotu, mamy gotowe wyobrażenie miejsca, do którego wybieramy się w podróż. […] to nasze oczekiwania sprawiły, że możemy dziś jechać na wycieczkę do DMZ [strefa zdemilitaryzowana], kupić nieśmiertelniki czy zapalniczki amerykańskich żołnierzy”.
To turyści z Zachodu wręcz wymusili na miejscowej ludności istnienie klubów o nazwach Apocalypse Now [Czas apokalipsy] oraz drinków B-52 [B-52 to nazwa amerykańskich bombowców często używanych w czasie wojny w Wietnamie].