Pospolita śmierć
W 1985 roku 64-letni Tyrmand wyjechał na wakacje na Florydę. 19 marca zmarł na zawał serca.We wrześniu 2013 roku wyszła książka "Jestem Tyrmand, syn Leopolda", w której Matthew udaje się w sentymentalną podróż do dzieciństwa, wspominając sławnego ojca. Choć - obiektywnie - wiele pamiętać nie może, bo gdy Tyrmand zmarł, chłopiec miał zaledwie cztery lata; o czym najdobitniej świadczy przytoczony w książce fragment:
"Zeszłej zimy na peronie Dworca Centralnego w Warszawie na oko dwudziestoletni chłopak, z gitarą na plecach, czytał "Złego" .
- Podoba ci się? - zapytałem.
- Ta książka zmieniła moje życie - rzucił z powagą.
- Napisał ją mój ojciec.
(...) Poczułem się jak potomek gwiazdy rocka. Tyle, że ten dwudziestolatek wiedział więcej o moim ojcu niż ja...".
"Zły" dalej inspiruje. Xawery Żuławski ogłosił, że po pięćdziesięciu latach od premiery książki rozpoczyna zdjęcia do jej ekranizacji.I już zapowiedział, że jego film będzie przywodzić na myśl ostatnie produkcje Marvela o superbohaterach.
Sonia Miniewicz/książki.wp.pl