Mały Książę - Antoine de Saint-Exupery
Do lektury Małego Księcia warto często wracać. Przede wszystkim wtedy, gdy nam – dorosłym, zaczyna wydawać się, że najważniejsze są cyfry – te pokazujące wielkość konta w banku, wartość samochodu czy domu. A przecież wtedy znika zwykły, prosty, wręcz dziecięcy zachwyt nad światem, nad rzeczami, które nas otaczają. Tak łatwo można zamienić się w Bankiera, którego Mały Książę spotyka w swojej podróży, którego całym światem są cyfry, ich dodawanie, sprawdzanie. (Dorota Jucha)
Ta książka również za sto lat będzie aktualna, a to dlatego że przyjaźń, o której opowiada, i której uczy jest wieczna. Opowiada o małym chłopcu, który reprezentując każdego z nas wyrusza na poszukiwanie przyjaźni. Robi to tylko albo aż po to, aby w końcu docenić i odkryć to, że tak naprawdę już ją poznał i gdzieś tam zostawił samej sobie. Chłopiec uczy siebie i nas, że każdy jest odpowiedzialny za to, co sam oswoił. Genialnie napisana, ponadczasowa książka zarówno dla najstarszych, jak i przepiękna baśń dla najmłodszych.
Więcej na temat książki czytaj w naszym serwisie: tutaj .
[Wybór i opracowanie: GW]