"Zaprogramowany" przez rodziców
W wywiadzie-rzece profesor opowiada, że na jego całe życie i późniejsze wybory olbrzymi wpływ miał dom rodzinny, wychowanie i to, w jaki sposób został przez rodziców "zaprogramowany": "Nie chciałbym, żeby to brzmiało - broń Boże - tak, że ja wyznawałem jakieś lepsze wartości, a inni ich nie mieli - nie o to chodzi. Kilka razy w życiu byłem w takich sytuacjach i uświadomiłem sobie, że gdy pojawiała się sprawa wyboru - podałem te dwa przykłady - nie miałem specjalnych wątpliwości. Nie chcę przez to powiedzieć, że droga, którą wybrałem, była przez to lepsza albo bardziej szlachetna, broń Boże! Po prostu zostały mi oszczędzone wielotygodniowe nocne rozterki, dylematy".
Szczeklik mówi, że wartości, które wyznaje, wyniósł z domu - "i to nie wpojone jako przykład do naśladowania, ale niejako nasiąkając nimi. Myślę, że podobnie powinna wyglądać edukacja medycyny klinicznej: przez skórę - jak by powiedzieli Francuzi. Nie z książki, nie filozoficznie. Odruch. Puknięcie w kolano i noga idzie do góry. Automatyzm".