Badanie na oślep
Surowe prawo związywało lekarzom ręce. Przez kolejne stulecia wszelkie odkrycia na temat kobiecego ciała wynikały zazwyczaj ze szczęśliwego zbiegu okoliczności. Z takiej właśnie okazji skorzystał Ambroise Paré, pochodzący z Francji wybitny chirurg wojskowy. Ok. 1540 roku w Bożym Schronisku, obskurnym paryskim szpitalu dla biedoty, Paré natknął się na rodzącą na ziemi umierającą kobietę. Leżała między chorymi żołnierzami. Chirurg wykorzystał panujący chaos, dzięki czemu odkrył, że w macicę można włożyć naoliwioną dłoń, obrócić zakleszczone dziecko i wyjąć je za stopy. Swoje spostrzeżenia przekazał następcom, którzy odtąd wykonywali ten zabieg oficjalnie m.in. na królewskim dworze.
Jednak za każdym razem, tuż przed wejściem do pokoju ciężarnej, kazali zawiązywać sobie oczy, a położenie dziecka zmieniali na oślep pod kołdrą. Nie istniała instytucja praktykanta, studenci uczyli się odbierania porodów na lalkach, a następnie na zabalsamowanych zwłokach niemowląt. Czasy te świetnie obrazują słowa Franccois’a Mauriceau’sa, który w drugiej połowie XVII w. pracował w Paryżu jako pierwszy położnik - stwierdził mianowicie, iż pierwszy krzyk noworodka brzmi jak "O. E.", co oznacza: "O, Ewo, dlaczego przywiodłaś naszego praojca do grzechu...?"