Akuszerka niesie śmierć
Do asystowania przy porodach jak i do rozcinania brzucha martwej rodzącej uprawnione były (często przez biskupów) wyłącznie akuszerki, którymi mogły być kobiety, które już wcześniej rodziły. Zazwyczaj były niedomyte i nie posiadały żadnej wiedzy na temat anatomii człowieka. Wymownym pozostaje fakt, iż pierwszy podręcznik dla akuszerek powstał dopiero w 1513 roku, czyli mniej więcej piętnaście wieków od powstania instytucji akuszerki. "Ogród różany dla kobiet i akuszerek" Euchariusa Rösslina był jednak zbiorem farmazonów i zabobonów.
Kobiety zostawały więc w rzeczywistości pozostawione samym sobie. Jeżeli nie umierały przy porodzie, często były zmuszone do egzystowania z porozrywanymi kroczami i przetokami między pęcherzem moczowym, odbytem a pochwą. Zdarzało się, iż zdjęta litością nad cierpieniem kobiety, akuszerka potajemnie wzywała chirurga. Jeżeli któryś z nich, mimo lęku przed reprezentantami Kościoła, decydował się na pomoc wyjącej z bólu matce, zazwyczaj był w stanie zrobić już tylko jedno: ratować życie kobiety miażdżąc główkę zakleszczonego dziecka za pomocą metalowego haku lub wiertła i wyciągać kawałek po kawałku jego ciało, walcząc z czasem.